Składniki:
- 1 szklanka
białej fasoli drobnej (ok. 200 g)
- 1 łyżka
siemienia lnianego mielonego
- 4 łyżki
masła orzechowego ( u mnie z kawałkami orzechów)
- 2
niewielkie banany
- 2 łyżki
oleju kokosowego lub masła
- 4 łyżki
słodu, np. ksylitolu
- kilka
kropli aromatu migdałowego
- 4 łyżki
mąki orzechowej (lub innej, np. z cieciorki)
- 1 łyżeczka
bezglutenowego proszku do pieczenia
- 1 szklanka
jaglanki z miodem (Dobra kaloria) lub amarantusa ekspandowanego
- dodatki: kawałki
czekolady, posiekane orzechy włoskie, bakalie
Przygotowanie:
Fasolę
namoczyłam na całą noc. Następnie ugotowałam ją aż była bardzo miękka. Lekko
ciepłą zblendowałam, a następnie dodałam siemię lniane i dokładnie wymieszałam.
Po kolei dodawałam pozostałe składniki mieszając dokładnie (banany wcześniej
rozgniotłam). Jaglankę dodałam w nadziei, że będzie lekko chrupać, ale niestety
nie czuć jej po upieczeniu. Dlatego można ją śmiało zastąpić amarantusem, ale
wtedy radziłabym zweryfikować słodkość. Co do dodatków, to najlepiej pasują mi
tu posiekane orzechy włoskie.
Piekarnik
nagrzałam do 180 stopni. Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia. Ciasto
nakładałam łyżką i przy pomocy drugiej rozsmarowywałam tworząc okrągły kształt
ciastka. Ciastka piekłam 15 minut. Z podanej ilości wyszły mi 34 dość spore ciastka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz