poniedziałek, 29 lutego 2016

Detoks - dzień 7

Ostatni dzień detoksu. Największą zaletą tego detoksu jest moja lepsza samoocena i wiara w swoje możliwości. Bałam się trochę tego detoksu. Nie wierzyłam, że dam radę. Jednak udało się!!! Dałam radę! Jestem z siebie dumna. Wiem, że nie jest to specjalnie rygorystyczna dieta, że są jeszcze bardziej restrykcyjne diety oczyszczające, że są też głodówki. Jednak mimo to uważam, że osiągnęłam dużo, a przede mną jeszcze więcej.



niedziela, 28 lutego 2016

Detoks - dzień 6

Powoli dobiega koniec detoksu. Czuję się dobrze. Nawet ból nóg już prawie całkowicie ustąpił. Mam więcej energii niż na początku tygodnia. Udało mi się nawet wyciągnąć męża na spacer. Jestem pełna optymizmu. Myślę, że ta dieta oczyszczająca będzie częścią większych zmian w moim menu, które zachodzą już od jakiegoś czasu.



sobota, 27 lutego 2016

Detoks - dzień 5

Ten dzień zaczął się dla mnie wcześnie. Obudziłam się wyspana, choć noc nie należała do najlepszych. Ból nóg nie opuścił mnie w nocy, ale był zdecydowanie mniejszy. Dzisiaj w diecie pojawiają się nowe elementy: orzechy, tofu, makaron ryżowy. Szykuje się dzień pełen pyszności.



piątek, 26 lutego 2016

Detoks - dzień 4

Skoro wczoraj nie miałam spadku siły, to myślałam, że dzisiaj będę miała. Na szczęście nic takiego się nie stało. Siły są, mdłości brak, bólu głowy brak. Czas na wodę z cytryną. Ten rytuał stosowałam jeszcze przed dietą oczyszczającą i na pewno nie przerwę go po jej zakończeniu. Ta woda z cytryną rano jest taka dobra...



czwartek, 25 lutego 2016

Detoks - dzień 3

Przyznam, że bałam się tego dnia. W książce "Karolina na detoksie" Karolina Kopocz opisuje ten dzień jako najtrudniejszy. Brak sił, ból głowy, mdłości... Byłam na to przygotowana. Jednak poranek miło mnie zaskoczył. Poza lekkim przytępieniem nie miałam żadnych ww. dolegliwości. Nawet ból głowy się nie pojawił. Super!



środa, 24 lutego 2016

Detoks - dzień 2

Obudziłam się dzisiaj w dziwnym nastroju. Czuję się lekko przytłumiona, spowolniona. Mam lekki ból głowy. Poza tym nie odczuwam innych dolegliwości.



wtorek, 23 lutego 2016

Detoks czas zacząć

Postanowiłam sprawdzić na sobie działanie diety oczyszczającej. Przeczytałam wiele na ten temat i stwierdziłam, że muszę spróbować. W układaniu menu kieruję się głównie wskazówkami i przepisami zawartymi w książce Macieja Szaciłło i Karoliny Kopocz pt.: "Karolina na detoksie".




piątek, 19 lutego 2016

Zupa tajska z cukinią wg Macieja Szaciłło

Przepis ten pochodzi z książki Macieja Szaciłło i Karoliny Kopocz pt. "Karolina na detoksie". Przyznam szczerze, że jest w tej książce dużo ciekawych porad dotyczących odżywiania się. Jest też sporo świetnych przepisów. Na pewno do takich należy przepis na zupę tajską z cukinią. Zupa ta mnie zachwyciła. Żałowałam tylko, że zrobiłam jej tak mało. Następnym razem kupię 2 puszki mleczka kokosowego :-)



wtorek, 16 lutego 2016

Ciastka orzechowe z fasoli

Już od dłuższego czasu planowałam upiec ciasteczka z masłem orzechowym. Kupiłam w tym celu masło orzechowe, ale zanim zrobiłam ciastka, masło zniknęło. Teraz kupiłam następne i już nie czekałam, tylko od razu zabrałam się do pieczenia. Nie obyło się jednak bez kłopotów. W czasie blendowania przegrzał mi się blender (a wydawał się być taki niezawodny) i fasola nie była całkiem zmiksowana. Na szczęście smakowi ciastek to nie zaszkodziło i są pyszne.



poniedziałek, 15 lutego 2016

Malinowa gryczanka

Ostatnio bardzo polubiłam gryczanki. Przyrządzam je na różne sposoby i zjadam ze smakiem na śniadanie. Dobrze się czuję po takim śniadaniu. Szczerze polecam!



niedziela, 14 lutego 2016

Chleb żytnio-orkiszowy na zakwasie

To mój najlepszy chleb - pięknie wyrośnięty, pełen ziaren, smaczny! Smakiem nie odbiega od najlepszych chlebów razowych, jakie kupowałam w piekarniach. Jednak jego niepodważalną zaletą jest to, że wiem, co do niego włożyłam, że nie ma w nim żadnych ulepszaczy, że jest zdrowy. Polecam!




sobota, 13 lutego 2016

Dietetyczna zapiekanka z tofu

Lubię jeść zapiekanki, ale dość często są to kaloryczne potrawy. Postanowiłam zrobić zapiekankę w wersji dietetycznej. Bakłażany, cukinia, tofu, mozzarella light i sos pomidorowy - taki zestaw powinien być bezpieczny. Cukinię można obrać obieraczką do julienne i wtedy możemy udawać, że zapiekanka jest makaronowa. W zależności od naszych potrzeb sos pomidorowy możemy posłodzić lub nie. Tak samo do sosu jajecznego wg własnych upodobań dodajemy lub nie śmietanę. W każdym razie efekt jest bardzo smaczny.




piątek, 5 lutego 2016

Babeczki kokosowe ze szpinakiem (bezglutenowe)

Znalazłam ten przepis na blogu Wszystko jest w głowie i od razu mi się spodobał. Piękny kolor zielony, kokosowy smak - wyglądały apetycznie. Postanowiłam zrobić wersję bezglutenową. Nie zawiodłam się - wyszły pyszne!