wtorek, 8 grudnia 2015

Imbirowe placki dyniowe (bezglutenowe i wegańskie)

Jakiś czas temu opętało mnie szaleństwo dyniowe i jak tylko byłam w sklepie, to kupowałam nawet kilka dyni. Większość upiekłam i zrobiłam z musu ciasta, muffinki, placki itd., część zamroziłam. Zostały jednak 3 dynie. Piecyk mi nie działa, więc upiec ich nie mogłam. Postanowiłam więc wymyślić coś z duszonej dyni. Tak powstały imbirowe placki. Moje dzieci nie lubią jak dynia chrupie w plackach, więc starta surowa dynia odpadała. Ta wersja z duszoną dynią bardzo im za to odpowiada. Jednej dyni mniej...






Składniki:
- 400 g surowej dyni
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka mąki kukurydzianej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 10 szt. daktyli
- 2 łyżki rodzynek
- 1 łyżeczka startego imbiru
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- ¼ szklanki oleju
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (bezglutenowego)
- opcjonalnie: cukier waniliowy

Przygotowanie:
Dynię obrałam, pokroiłam na mniejsze kawałki i włożyłam do garnka. Zalałam szklanką wody, przykryłam pokrywką i dusiłam aż dynia była miękka. Następnie dodałam daktyle i rodzynki i dusiłam jeszcze ok. 5-10 minut.  Zdjęłam garnek z gazu. Dodałam starty imbir, ostudziłam i wszystko razem zmiksowałam na gładką masę.
Do masy dołożyłam pozostałe składniki i dokładnie wymieszałam. Ponieważ w cieście jest już olej, placki smażyłam na suchej, ale dobrze nagrzanej patelni. Aby łatwiej było je przewracać formowałam niewielkie placki.

W porównaniu do poprzednich moich bezglutenowych placków z dyni te są bardziej zwarte i bardziej słodkie. Bardziej też smakowały moim dzieciom. Marudziły, że tak mało usmażyłam, a prawdę powiedziawszy to ja ich sama sporo zjadłam.


Brak komentarzy: