Składniki:
- 2 szklanki
amarantusa ekspandowanego (ok. 65 g)
- 2 szklanki
musu z dyni Hokkaido (ok. 450 g)
- białko
jaja (można też całe jajo)
- bakalie –
u mnie kilka daktyli, rodzynki, morele suszone, żurawina
- 1 łyżeczka
sody oczyszczonej
- 1-2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1-2 łyżeczki przyprawy do piernika
- aromat
rumowy
Przygotowanie:
Najpierw
przygotowałam mus z dyni. W tym celu pokroiłam dynię na kawałki i upiekłam w
200 stopniach ok. 40 minut. Następnie usunęłam nasiona, obrałam i zmiksowałam.
Do dyni dodałam pozostałe składniki, bakalie wcześniej pokroiłam. Surowe ciasto
wydawało mi się mało słodkie i dodałam ok. 1/3 szklanki fruktowy. Jednak
mufiinki wyszły bardzo słodkie. Po prostu po upieczeniu mocno czuć słodycz
bakalii. Sugeruję zatem, aby nie słodzić.
Mufiinki
piekłam dość długo – ok. 45 minut. Najpierw przez 25 minut w temperaturze 180
stopni, a potem zmniejszyłam temperaturę do 120 stopni.
Po
upieczeniu nie mogłam się już doczekać i od razu gorące spróbowałam – ciasto się
całe rozwalało i przyklejało do papilotek. Jednak jak ostygły, były zwarte,
choć dość miękkie. Ciasto dobrze odkleja się od papilotek, tylko bakalie trochę
się przyklejają do papieru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz